Gest Ronaldo okazał się tylko symboliczny Coca-Cola mocno zwiększyła zyski

Wszystko z tego powodu, że zawodnicy zaczęli niemal bawić się konwencją rozpoczętą przez Ronaldo. Przykładowo, ukraiński zawodnik, Andrij Jarmolenko ustawił obok siebie butelkę Coca-Coli i Heinekena mówiąc, że czeka Wszystko O Automatyczny System Forex na propozycje współpracy. Wyniki Coca-Coli zrobiły pozytywne wrażenie na inwestorach.

Najpopularniejsze w BUSINESS INSIDER

Niemniej gesty kolejnych zbuntowanych piłkarzy mogą świadczyć, że nie do końca zdają sobie sprawę skąd pochodzą pieniądze na ich niebotyczne apanaże. Pójście na zwarcie ze sponsorami jest podcinaniem gałęzi, na której sami siedzą. Skutkować to może wycofywaniem się niektórych marek z rynku sponsoringu sportowego.

Jeden gest może być wart miliardy. Ronaldo i Pogba wywołali burzę

Rzecznik Coca-Coli broni piłkarza twierdząc, że nic się nie stało. “Gracze otrzymują wodę, obok Coca-Coli i Coca-Coli Zero, po przybyciu na nasze konferencje prasowe” – przekazuje.

Cristiano Ronaldo i Coca-Cola – wyjaśniamy fakty i mity

Na odpowiedź koncernu nie trzeba było długo czekać. Konferencje prasowe to bardzo istotny element futbolu. W ich trakcie dowiadujemy się wielu ciekawych informacji, często padają ostre słowa, a dziennikarze mają pole do zadawania niewygodnych pytań. Cristiano Ronaldo dołożył do tego kolejny element, a jest nim spowodowanie ogromnych strat dla Coca-Coli. Portugalczyk był już bowiem twarzą fast-foodów i innych przekąsek, które trudno uznać za zdrowe. Zapisz się na nasz newsletter, aby być na bieżąco z najnowszymi trendami i analizami w marketingu sportowym.

Jak się okazało ta konferencja prasowa sprawiła, że spadła wartość Coca-Coli na giełdzie. Do momentu schowania butelek przez Portugalczyka Coca-Cola była warta 242 mld. Z kolei po tej sytuacji wartość spółki spadła o 4 mld. Wydaje się to wręcz niewyobrażalne, jednak pokazuje to jaki wpływ na biznes ma Cristiano Ronaldo. Ta z kolei wymaga konkretnych zachowań od federacji piłkarskich z danego kraju.

“Pijcie wodę” nie Coca-Colę. Na odpowiedź gigant nie kazał długo czekać

Kurs akcji spółki rośnie w handlu przedsesyjnym o blisko 3 proc. Marki od lat zabiegają o to, by promowały je światowe gwiazdy. Problem w tym, gdy te same gwiazdy jawnie odradzają swoim fanom korzystanie z usług lub produktów światowych koncernów. Ronaldo nie spodobała się stojąca na stolikach Coca-Cola. Jak tylko usiadł, przestawił dwie butelki słodkiego napoju na bok i podsunął sobie wodę.

W III kwartale amerykański koncern wypracował 65 centów zysku na akcję. Przychody spółki wyniosły 10 mld USD wobec oczekiwanych 9,78 mld USD. W ujęciu rocznym Coca-Cola zwiększyła sprzedaż o 1,35 mld USD, czyli o 16 proc. Dziś spółka przedstawiła wyniki za III kwartał br., czyli pierwszy pełny okres od pamiętnego zdarzenia.

Cristiano Ronaldo znany jest ze swojej “obsesji” na punkcie zdrowego trybu życia i wielokrotnie powtarzał, że to intensywne ćwiczenia i dieta pozwalają mu wciąż grać na najwyższym poziomie. Każdego dnia zjada sześć małych posiłków, zawierających dużo owoców, warzyw, ryb lub kurczaka. Ronaldo ćwiczy przez trzy do czterech godzin, pięć dni w tygodniu i śpi przynajmniej 8 godzin dziennie. Ponadto pilnuje, aby jego dzieci także miały zdrowe nawyki i zabrania im m.in. Coca-Cola nie przeszła wobec sprawy bokiem i najprawdopodobniej nacisnęła UEFĘ, aby ta zareagowała.

Kiedy dziennikarze zapytali, dlaczego tak postąpił, odparł tylko “Pijcie wodę”. Ostatecznie UEFA zareagowała i zabroniła przestawiania butelek pod groźbą kar finansowych. Wielu fanów drugi raz zastanowi się nad zakupem konkretnego napoju, jeżeli przypomni sobie, że ich idol stroni od tego typu żywności. Choć internauci już wytykają Cristiano Ronaldo hipokryzję. Coca-Cola jest jednym ze sponsorów Euro 2020, a to, co zrobił Ronaldo może źle wpłynąć na wizerunek i reklamę firmy.

  • Wyniki Coca-Coli zrobiły pozytywne wrażenie na inwestorach.
  • Ostatecznie UEFA zareagowała i zabroniła przestawiania butelek pod groźbą kar finansowych.
  • Dziś spółka przedstawiła wyniki za III kwartał br., czyli pierwszy pełny okres od pamiętnego zdarzenia.
  • Kiedy dziennikarze zapytali, dlaczego tak postąpił, odparł tylko “Pijcie wodę”.

Podczas konferencji prasowej drużyny Portugalii Cristiano Ronaldo odstawił na bok stojące przed nim butelki Coca-Coli i powiedział wszystkim, aby “pili wodę”. Na odpowiedź koncernu, który jest także sponsorem Euro 2020, nie trzeba było długo czekać. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia. – Stwierdzenie, że Coca-Cola straciła miliardy wynika z niezrozumienia mechanizmów rynkowych. Cena jej akcji chwilowo spadła, ale nie oznacza to, że z jej konta nagle zniknęły miliardy dolarów. Niewykluczone, że za kilka dni, czy tygodni sytuacja wróci do normy – ocenił Projekt Manager w Shark Agency.

  • Wielu fanów drugi raz zastanowi się nad zakupem konkretnego napoju, jeżeli przypomni sobie, że ich idol stroni od tego typu żywności.
  • Coca-Cola jest jednym ze sponsorów Euro 2020, a to, co zrobił Ronaldo może źle wpłynąć na wizerunek i reklamę firmy.
  • W ujęciu rocznym Coca-Cola zwiększyła sprzedaż o 1,35 mld USD, czyli o 16 proc.
  • Portugalczyk zagrał tymczasem zupełnie pod prąd i zrobił owemu produktowi antyreklamę.

Zdania co do tej sytuacji są podzielone – reakcję piłkarza chwalą niektórzy zwolennicy zdrowego stylu życia. Zresztą zachowanie znalazło swoich naśladowców – Paul Pogba odsunął bowiem butelkę piwa Heineken, a Manuel Locatelli postąpił podobnie z butelką coli. Patrząc jednak z biznesowego punktu widzenia, zachowanie Portugalczyka nie było odpowiedzialne, gdyż Coca-Cola jest jednym ze sponsorów Euro 2020. Z drugiej strony, patrząc z ludzkiego punktu widzenia, jeśli naprawdę szła za tym troska o kształtowanie odpowiednich nawyków żywieniowych, to jego zachowanie pewnie znajdzie zwolenników.

Nowoczesna w procesie likwidacji. Członkowie partii dołączają do Koalicji Obywatelskiej

Niektórzy twierdzą, że przez to koncern mógł stracić 4 mld dol. – Jeśli sytuacja będzie eskalowała i przeniesie się na niwę klubową, możliwym efektem jest nieco inne podejście organizatorów rozgrywek do kwestii sponsorskich. Być może będą oni poszukiwali nieco innego rodzaju sponsorów i pójdą w kierunku produktów zdrowszych. Możliwa jest też zmiana podejścia do product placementu.

Robert Lewandowski został ambasadorem globalnej marki

A co za tym idzie, owe federacje zobowiązują piłkarzy do pojawiania się w otoczeniu produktów sponsorskich. Portugalczyk zagrał tymczasem zupełnie pod prąd i zrobił owemu produktowi antyreklamę. Prawnicy Coca-Coli mogą więc próbować dochodzić swoich praw – najpierw od UEFY, ta następnie od portugalskiego związku piłki nożnej, a ten od swojej gwiazdy. Być może piłkarz zdawał sobie sprawę z tego ryzyka.

Dlatego nie zdziwię się, jeśli Coca-Cola puści tę sprawę mimo uszu, licząc na to że zachowanie CR7 będzie miało jedynie krótkotrwałe skutki. Jedno jest pewne – od Euro 2020 każdy reklamodawca dwa razy zastanowi się, zanim zdecyduje się uczynić Cristiano Ronaldo twarzą swojej kampanii reklamowej. Nawet kilka miliardów dolarów może kosztować jeden gest popularnego piłkarza. Na przedmeczowej konferencji prasowej Cristiano Ronaldo odstawił butelki Coca-Coli i zaapelował o “picie wody”.

Z biznesowego punktu widzenia taki wniosek nie jest oczywisty. Spadki na giełdzie zdarzają się bowiem z różnych innych powodów i nie ma podstaw, by myśleć, że to tylko gest Ronaldo spowodował przecenę walorów. – Wydaje się, że zachowanie Coca-Coli było optymalne w takiej sytuacji. Najgorszym z ich punktu widzenia było pójście na twarde zwarcie, natomiast bagatelizowanie sytuacji i umniejszanie jej znaczenia powinno zminimalizować ewentualne straty. Tym bardziej że Ronaldo odniósł efekt odwrotny od zamierzonego, bo o Coca-Coli zaczęło się mówić więcej i to niekoniecznie w złym świetle. Stawiam, że wielu kibiców przed tym incydentem nie zdawało sobie sprawy, że Coca-Cola jest sponsorem mistrzostw, a teraz wszędzie się o tym mówi – dodał Dariusz Wądrzyk.

Leave a Comment